Fabisowa Stronka
  Fabisiowe Nowinki
 

       FABISIOWE NOWINKI

                            
   Cóż za wiele narazie się u mnie nie dzieje. Jem, śpię, 
potem znowu jem i tak w kółko. Oczywiście czasami mamusi
popłaczę, aby nie zapomniała, że jestem już w domciu. Tylko
taty nie ma widać, chyba się przestraszył obowiązków jakie
na Niego czekają. Mamusia mówi że tatuś dużo pracuje,
właśnie to sobie wyobrażam:




Minął już miesiąc i troszkę mi przybyło ciałka.

25.02.2008-moja waga to 4000g.- u mamusi na twarzy
pojawił się uśmiech, ale mi się przybrało.
Nawet troszkę wzrostu mi przybyło, bo mierzę 54 cm.
 
Dzisiaj mijają kolejne dwa tygodnie, jest 10.03.2008
Mamusia z radości mnie tak wyściskała,  myślałem że mi moje kościki połamie.
Ważę 4950g., i mierzę 59cm.
Znowu mi przybyło ciałka, ale radość w domu!!!


12.03.2008-czekamy na tatusia, czas nam się dłuży.
Mija godzina 11, potem 13, musiałem troszkę przysnąć, bo jest już 16.
Ale tatusia nie ma!!!
Jest, jest parę minut po 18-jest tatuś!!!
Teraz będziemy mogli z tatą się nacieszyć.
Pierwsza kąpiel w której tata uczestniczy, wszyscy jesteśmy radośni.
To ja już się położę spać, a tatuś niech się z mamusią nacieszą Sobą.
Na niekorzyść mamusi następnego dnia tatuś był tylko do mojej dyspozycji




Sama przyjemność taka poobiednia drzemka z tatusiem!!!
Mamusia chyba była zasdrosna, ale cóż musimy się jakoś tatusiem podzielić.


Czas nam leci bardzo szybko, ale coraz bliżej wyjazdu tatusia, napewno będziemy tęsknić!!!
Tatuś coś wspominał, że strasznie go plecki bolą od noszenia synka, a ja przeciesz taki malutki jestem.
Nie bardzo rozumiem co miał na myśli.


Mija 25.04.2008 -1,5 miesiąca od ostatniej wizyty u pani doktor.
Myślałem, że mamusia z krzesła spadnie jak usłyszała, że przytyłem o 2000g.
Ale jak to Boguś Linda powiadał:
"Pij mleko, bedziesz Wielki"
Także ważę teraz 6950g i mierzę 62 cm.
Mamusia już mnie nosić nie może od mojego ciężaru i od czasu do czasu zawozi mnie do wujka Jarka, aby mnie ponosił.
A wujek się cieszy i nie narzeka na moją wagę jak mamusia!!!




Świetnie się trzymam, co!!!



23.05.2008
Ostatnio z mamą sobie gaworzymy, chociaż mamusia się denerwuje i mówi:
"Kto to widział aby ktoś o piątej rano prowadził rozmowy"
No cóż czy to piąta rano czy południe fajnie jest sobie porozmawiać.
W końcu to ja teraz jestem panem tego domu.
Więc mamusia ze mną gaworzy o piątej rano, ale po niedługim czasie spokojnie zasypiamy dalej. Jak człowiek się wygada to od razu mu lżej na sercu, prawda?



Mija kolejny miesiąc, więc pora wybrać się do pani doktor.
26.05.2008
Prezencik na Dzień Matki, przytyłem kolejne 900g.
7850g tyle ważę, także kupno kwiatków mnie ominęło!!!
Tak się cieszę bo w skarbonce pustki i jakby to wyglądało bez prezenciku dla Mamusi. Ale to wszystko dlatego, że tatuś jak był nie doładował mojej skarbonki. Ale mu się dostanie jak wróci!!!

 
 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja